„To jest bieg z przeszkodami. Ale wiemy, jak je pokonać”
– Tak jak robimy badania krwi, mierzymy ciśnienie, tak samo powinniśmy sprawdzać, czy nie mamy tendencji wzrostowej, jeśli chodzi o masę naszego ciała – mówi Adrianna Sobol, psycholożka, ambasadorka kampanii „Porozmawiajmy szczerze o Otyłości”.
Anna Kopras-Fijołek, News Med: Dziś coraz częściej zamiast o otyłości mówimy o chorobie otyłościowej. Nie chodzi o nazewnictwo jako takie, kwestia jest dużo poważniejsza. Jaka jest świadomość społeczeństwa na ten temat?
Adrianna Sobol: W ramach kampanii „Porozmawiajmy Szczerze o Otyłości” bardzo mocno staramy się zmienić podejście i uświadomić, że otyłość jest chorobą. Niestety, jako społeczeństwo wciąż postrzegamy otyłość jako wybór lub defekt kosmetyczny. Jako defekt estetyczny. Zbyt rzadko myślimy o niej w kategoriach choroby. Jest to także spowodowane tym, że najczęściej patrzymy na cel leczenia otyłości wyłącznie przez pryzmat redukcji masy ciała, z pominięciem wskaźników zdrowotnych.
Jakie są Pani obserwacje na temat tego, jak osoby z otyłością są traktowane w Polsce, czy stygmatyzacja jest powszechna i jakie są jej najczęstsze przejawy?
W słowniku „Jak wspierająco mówić o chorobie otyłościowej” stworzonym w ramach wspomnianej już kampanii Porozmawiajmy szczerze o otyłości, znalazły się również wyniki badania opinii, które niestety nie napawają optymizmem. 69 proc. Polaków potwierdza, że było świadkami przemocy słownej wobec osoby z otyłością. Ta stygmatyzacja przyjmuje bardzo różne formy. Mamy teraz różnego rodzaju ruchy, czy też postawy wobec pacjentów mierzących się z chorobą otyłościową. Na przykład fatfobia, czyli niechęć do osób cierpiących na nadwagę lub otyłość. Fat shaming, czyli celowe ośmieszanie. Są różnego rodzaju postawy negatywne wobec ciała, wyglądu drugiej osoby, które, niestety, generują wyśmiewanie, upokarzanie, ośmieszanie. Osoby chore na otyłość często są niesłusznie postrzegane jako leniwe i odpowiedzialne za swój stan. To stanowi dodatkowe obciążenie emocjonalne, które utrudnia codzienne funkcjonowanie i może wpływać niekorzystnie na efekty leczenia otyłości.
Doświadczają odrzucenia, zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Coraz częściej słyszę – rozmawiając z moimi pacjentami cierpiącymi na otyłość – o stygmatyzacji, z którą spotykają się nawet w szpitalach, w placówkach medycznych, ze strony personelu medycznego. Nawet tam, gdzie powinni zostać otoczeni opieką i zrozumieniem, doświadczają obraźliwych komentarzy.
Dlaczego tak jest? Dlaczego obraża się drugiego człowieka, dokucza mu?
Przychodzą do mnie pacjenci często bardzo doświadczeni przez innych ludzi, tylko dlatego, że mierzą się z chorobą otyłościową. Wspomniałam o przemocy słownej, ale za tym często stoi też przemoc fizyczna.
Zapominamy o tym, że po drugiej stronie jest człowiek, który czuje i myśli, a nasze słowa mają ogromną moc. Przerażające jest to, że jesteśmy w stanie kogoś tak obrażać, odrzucać, krytykować, sprawiać ból.
Czy ktoś śmieje się z osoby, która mierzy się z cukrzycą? Czy ktoś naśmiewa się z pacjenta chorującego na nowotwór? Nie. Otyłość niesie za sobą 200 różnych powikłań, a do najczęstszych należą choroby układu sercowo-naczyniowego. Mówimy o chorobie śmiertelnej, która naprawdę nie jest niczyim wyborem. Mam wielu pacjentów, którzy całe życie mierzą się z chorobą otyłościową, starając się leczyć, podejmując różne próby. Niejednokrotnie są to naprawdę pacjenci żywiący się przysłowiowym listkiem sałaty. Mimo wszystko mierzą się z nadwagą bądź chorują na otyłość.
Czy pacjenci opowiadają o tym, że ze względu na chorobę otyłościową, ale też związaną z nią stygmatyzację, zrezygnowali np. z próby realizacji swoich marzeń?
Oczywiście, choroba otyłościowa to nie tylko powikłania fizyczne, ale także powikłania emocjonalne. To są często pacjenci, którzy izolują się ze względu na wstyd, strach, brak wewnętrznej siły, żeby radzić sobie z kolejnymi odrzuceniami, stygmatyzacją czy formami przemocy. Pacjenci rezygnują ze swoich marzeń, planów, potrzeb. Mierzą się z chorobą i nie mają wsparcia w obliczu diagnozy. Zdarza się, że takiego wsparcia nie otrzymują też od lekarza.
Pacjenci mierzą się często z zaburzeniami emocjonalnymi, z depresją, z zaburzeniami lękowymi. To w wielu aspektach wpływa na ich poczucie własnej wartości i przekłada się na ich codzienne decyzje.
Profilaktyka odgrywa kluczową rolę w zachowaniu zdrowia. Jak wygląda podejście do profilaktyki wśród polskiego społeczeństwa?
Od tego należy zacząć – od tego, byśmy byli aktywni fizycznie, zdrowo się odżywiali, mieli świadomość tego, co jemy i regularnie wykonywali badania diagnostyczne. Tymczasem polskie dzieci są zaliczane do najszybciej tyjących w Europie, a 9 mln dorosłych Polaków ma otyłość.
Podczas każdej wizyty u lekarza pierwszego kontaktu powinno się kontrolować obwód pasa, wagę i wzrost. Obok np. badań krwi czy pomiaru ciśnienia powinniśmy regularnie kontrolować masę ciała, aby wcześnie zdiagnozować chorobę. W momencie, kiedy to się zaczyna dziać, powinniśmy od razu zgłosić się do lekarza. Specjalisty, który pomoże nam zabezpieczyć się przed rozwojem choroby. Ważne jest, by chory nie czekał, aż lekarz poruszy temat otyłości tylko sam rozpoczął rozmowę z lekarzem na temat tego jak może leczyć otyłość, jaka forma terapii jest dla niego najlepsza.
Niestety, wielu Polaków zgłasza się już w poważnym stadium choroby otyłościowej. Co jest ciekawe – osoby, które mierzą się z otyłością od wielu lat, często nie są świadome, że chorują. Często słyszały: Taka jest twoja uroda, tak musi być. Dzieci słyszą: – Taka jest twoja budowa. „Wyciągniesz się”, jak dorośniesz. A dorośli: – Już masz taki wiek, że trudniej „zrzucić”. Trzeba pamiętać, że otyłość to choroba, którą nie tylko można, ale wręcz trzeba leczyć.
Czy wskaźnik BMI jest wystarczający w kontekście diagnozy otyłości?
To jest jedno z parametrów. Na pacjenta musimy jednak spojrzeć trochę szerzej. Ważne jest, żeby obserwować siebie, nie bagatelizować pierwszych objawów – kiedy widzimy, że pomimo tego, że się staramy, zwracamy uwagę na to, co jemy, ruszamy się, to nie przynosi rezultatów. Należy też podkreślić, że mimo powszechnej opinii, najważniejszym celem leczenia chorych na otyłość jest nie tyle zmniejszenie masy ciała czy osiągnięcie określonego BMI, a ochrona przed rozwojem powikłań otyłości.
„Słuchaj serca, lecz otyłość” – to nowe, niosące kolejne ważne przesłanie, hasło w kampanii Porozmawiajmy szczerze o otyłości.
Warto słuchać swojego serca, bo ono tak naprawdę najwcześniej jest nam w stanie podpowiedzieć, że dzieje się coś bardzo niepokojącego. Ponadto choroby serca, choroby sercowo-naczyniowe to jedne z najczęstszych powikłań choroby otyłościowej i jednocześnie najczęstsza przyczyna zgonów.
W tym haśle jest też zawarte przesłanie – czy jesteśmy w stanie ofiarować sobie, ale też komuś innemu, więcej niż troskę o swoje zdrowie? To jest coś, co jest bezcennego i najpiękniejszego, co można dać drugiej osobie. To jest miłość do samego siebie i do innych. I właśnie to przekłada się na nasze zdrowie.
W leczeniu choroby otyłościowej bardzo istotne jest interdyscyplinarne, wielowymiarowe podejście do leczenia. Bardzo łatwo bowiem to kółko, w które dostaje się pacjent, zamyka się. Z jednej strony zaczyna się gorzej czuć, z drugiej strony słyszy, że jest do niczego, że jest „za gruby”, że sobie nie poradzi. To klasyczny efekt kuli śnieżnej – zaniedbanie jednego problemu prowadzi do kolejnych. Początkowo drobny problem może urosnąć do ogromnych rozmiarów. I wtedy często najprościej, najłatwiej jest wycofać się, nie robić nic. Poddać się.
To nie jest łatwa droga. Leczenie otyłości przypomina długodystansowy bieg z przeszkodami. Na szczęście wiemy, jak te przeszkody pokonywać i jak wspierać chorych. W ramach kampanii uświadamiamy, że taki pacjent ma prawo walczyć o swoje zdrowie, o swoje plany, marzenia. Dlatego pamiętajmy, żeby na wizycie lekarskiej możemy rozpocząć rozmowę na temat leczenia otyłości. Na stronie kampanii Porozmawiajmy szczerze o otyłości dostępna jest mapa z ośrodkami specjalistycznymi, które deklarują posiadanie wiedzy i doświadczenia w terapii pacjentów z otyłością.
Tekst powstał w ramach kampanii Porozmawiajmy szczerze o otyłości, której organizatorem jest firma Novo Nordisk.
PL25PA00003